Ken Vandermark był przy narodzinach Krakowskiej Jesieni Jazzowej, gdy w 2004 roku z inicjatywy Marka Winiarskiego na scenie klubu Alchemia wystąpiła formacja Vandermark 5. Od tego czasu towarzyszy festiwalowi, powracając z coraz bardziej złożonymi i zwariowanymi projektami.
Pięciodniowa rezydencja Kena Vandermarka będzie jednym z najważniejszych punktów tegorocznego festiwalu. Jedna z poprzednich jego rezydencji została wydana przez Not Two jako kolosalna dwunastopłytowa kolekcja, która spotkała się z niezwykle entuzjastycznymi recenzjami. Tym razem w zespole usłyszymy starych i nowszych przyjaciół Vandermarka: Nate Wooley, Mette Rasmussen, Jasper Stadhouders, Terrie Hessels, Elisabeth Harnik i Didi Kern.
Urodzony w 1964 Vandermark to świetny, drapieżny improwizator, wyśmienity kompozytor doskonale znający historię jazzu, ale czerpiący z wielu innych gatunków. Na stałe związany jest z Chicago. W wywiadzie dla Citizen Jazz chwali tamtejszą scenę: „W ciągu dwóch dekad, odkąd przeprowadziłam się do Chicago z Bostonu w 1989 roku, scena muzyki improwizowanej rozwinęła nową infrastrukturę do występów (…) Możliwość regularnego rozwijania pracy w tym mieście jest całkowicie wyjątkowa”.
Trudno znaleźć kogoś, do kogo określenie „człowiek orkiestra” pasowałoby lepiej niż do Kena Vandermarka. Patrząc na jego liczne i zróżnicowane formy działalności artystycznej można by się zacząć zastanawiać, czy ten człowiek w ogóle sypia. Muzyk w ciągu 54 lat przyłożył rękę do ponad 60 wydawnictw (czyli ponad 1 rocznie). Ale na tym nie koniec. Ukończył filmoznawstwo, jest uzdolnionym fotografem, znawcą architektury i miłośnikiem wszelkich sztuk wizualnych. Widać to w pięknej 250-stronicowej książce Site Specific, pełnej zdjęć i grafik, wydanej razem z dwoma solowymi płytami nagranymi m.in. na domowym koncercie, w skate parku, w jaskini i… pod estakadą kolejową.
W tym roku, razem z Terrie Ex (aka Terrie Hessels), który wystąpi z nim w ramach Entr’acte, wydał płytę Scaffolding (Terp Records). Eyal Hareuveni pisze na blogu The Free Jazz Collective, że ten album to „inspirujące, ale gęste 34 minut totalnej wolności (które wcale nie brzmi jak jazz)”.
Kolejnym stałym współpracownikiem Vandermarka jest trębacz Nate Wooley. W wywiadzie dla Citizen Jazz Vandermark mówi: „Praca z Natem Wooley’em, zarówno w duecie, jak i poza nim, była jedną z najważniejszych z moich nowych kolaboracji. To samo dotyczy mojej pracy w duecie z Terrie Ex. Ich podejście do grania jest radykalnie różne od siebie, ale poziom wyzwań i ekscytacji podczas pracy z nimi jest taki sam”.
Skład kolektywu to prawdziwa śmietanka improwizatorów, a perspektywa usłyszenia ich interakcji na żywo wywoła ciarki na plecach każdego fana muzyki okołojazzowej. A jeśli Vandermark znany jest z jakiegoś talentu poza tym muzycznym, to na pewno z talentu do otaczania się równie błyskotliwymi artystami. Z Austriakami Elisabeth Harnik i Didim Kernem tworzą DEK Trio (z którym nagrał 4 płyty), Jasper Stadhouders i Christof Kurzmann to członkowie zespołu Made to Break, a Stadhouders, Heather i Wooley tworzą z Vandermarkiem projekt Shelter. Wyliczenie wszystkich konfiguracji muzycznych między przyjaciółmi Vandermarka wydaje się prawie niemożliwe, ale po tych przykładach widać, że muzycy znają się dobrze. I na pewno nie od wczoraj.
Nazwa Entr’acte odnosi się do rewolucyjnego krótkometrażowego francuskiego filmu z 1924. Reżyser, dadaista René Clair, wykorzystał różne efekty specjalne, takie jak zwolnione tempo, nietypową pozycję kamery i wielokrotne ekspozycje, aby stworzyć surrealistyczne sekwencje filmowe. W obsadzie znaleźli się czołowi artyści epoki, m.in. Francis Picabia, Erik Satie, Man Ray, Marcel Duchamp, Jean Borlin, i Georges Auric.
O swojej fascynacji kinem Vandermark mówi, że „zdecydowanie wpłynęło na sposób, w jaki myślę o komponowaniu muzyki dla improwizatorów. Chociaż cały czas słucham i studiuję różne rodzaje muzyki (nie tylko jazz i muzykę improwizowaną, tak samo często słucham muzykę współczesną, post punkowy rock, dub z Jamajki, funk, muzykę z Etiopii i innych krajów afrykańskich, muzykę z Brazylii…), jestem tak blisko tego obszaru zainteresowań jako praktyk, że pomocne było wykorzystanie zasobów i poszukiwanie poza muzyką, aby pomóc mi rozwinąć nowe podejście do mojej pracy kompozytorskiej. Filmowcy wywarli na mnie kluczowy wpływ”.
Ken Vandermark (US) – instrumenty dęte
Nate Wooley (US) – trąbka
Mette Rasmussen (DK) – instrumenty dęte
Jasper Stadhouders (NL) – gitara elektryczna
Terrie Hessels (NL) – gitara elektryczna
Elisabeth Harnik (AT) – pianino
Joe Williamson (CA) – bas
Dieb 13 (AT) – gramofon
Christof Kurzmann (AT) – głos
Steve Heather (AU) – perkusja
Didi Kern (AT) – perkusja
BILETY : 40 zł przedsprzedaż, 50 zł w dniu koncertu
Uczniowie i studenci szkół oraz uczelni muzycznych, a także studenci muzykologii bilety na każdy z koncertów mogą kupić w cenie 10 zł (wstęp za okazaniem legitymacji).
DATA : 27.10.2019
MIEJSCE : Muzeum Manggha ul. Marii Konopnickiej 26
GODZINA : 20:00